Amerykanka Stacey spędza urlop w Afryce. Tam poznaje i zakochuje się w mężczyźnie o imieniu Mark, który mieszka na farmie położonej z dala od ludzi. Stacey mimo próśb przyjaciółki, decyduje się pozostać w Afryce. Para żyje w odosobnieniu skoncentrowana wyłącznie na wzajemnej wielkiej miłości. Pewnego dnia Mark ginie w wypadku samochodowym. Kobieta nie potrafi wyobrazić sobie życia bez ukochanego. Nieoczekiwanie okazuje się, że Stacey jest w ciąży. Jest przekonana, że ojcem dziecka jest duch Marka.